Erko Jun – Popularny Model Fitness i Zawodnik MMA Niebojący się Ryzyka (Wywiad)

Erko Jun – Popularny Model Fitness i Zawodnik MMA Niebojący się Ryzyka (Wywiad)

Erko Jun to jeden z najsławniejszych modeli fitness, trenerów oraz zawodników MMA z bałkańskimi korzeniami. Możesz dowiedzieć się, co kryje się za jego osiągnięciami i jak ta gwiazda współczesnych sztuk walki się odżywia oraz przygotowuje na swoje zawody z pytań, na które odpowiedział sam Erko!

Erko Jun

Ważne fakty

Pełne imię: Erko Jun

Data urodzenia: 28.06.1990

Miejsce urodzenia: Bośnia i Hercegowina

Waga: 99.76 kg

Wzrost: 177.8 cm

Kategoria MMA: waga ciężka

Jak to wszystko się zaczęło

Erko Jun urodził się w Bośni i Hercegowinie, ale kiedy miał tylko 2 lata, on i jego rodzina opuścili jego ojczyznę przez wojnę bośniacką (1992). Rodzina wyemigrowała do Belgii i rozpoczęła całkowicie nowe życie w Antwerp. To właśnie tam Erko rozpoczął rozwijanie swojej miłości do sztuk walki, a mówiąc dokładniej do taekwondo i kickboxingu. Jednakże podczas jednej z intensywnych kontaktowych sesji treningowych ze swoim ojcem doznał urazu i prawie stracił czucie w prawej nodze. W tamtym momencie obudziła się jego wybuchowa natura i jako iż nie był w stanie w pełni trenować, wyładowywał swoją energię w walkach ulicznych. Jednakże trener Bill Richardson dał mu pomocną dłoń w tych ciemnych czasach, pokazując mu, że jeszcze nie wszystko stracone. Pomógł mu wyruszyć w podróż fitnessu i trenowania na siłowni.

Po 6 miesiącach Erko zrobił ogromne postępy, poprawił swoją kondycję i zwiększył masę mięśniową. Co więcej, z odpowiednim połączeniem treningów i rehabilitacji udało mu się wydobrzeć po nieprzyjemnym urazie, który powstrzymywał go przed osiągnięciem jego marzenia. [1] [3]

Jego największe osiągnięcia sportowe

Tylko dzięki ciężkiej pracy, motywacji i samozaparciu Erko osiągnął niesamowity sukces. Jest 3-krotnym mistrzem kulturystyki juniorów, wicemistrzem Bałkanów w kulturystyce oraz również zdobył 3. miejsce na międzynarodowych zawodach International Musclemania Show w Miami, Floryda. Jednakże pomimo tych nagród nigdy nie przestał żyć w zgodzie ze sobą i tym, co sprawia mu największą radość, więc zdecydował się wyruszyć w podróż zostania zawodnikiem MMA. [1] [3] [5]

Zwycięstwa i przegrane w MMA

Pasja i kilka lat doświadczenia w sztukach walki umożliwiły Erko łatwe wejście do świata MMA, gdzie miał swój debiut 9 czerwca 2018 na 44 gali KSW. KSW jest jedną z głównych organizacji mieszanych sztuk walki w Europie. Podczas zawodów udało mu się znokautować jego przeciwnika Tomasza Oświecińskiego w pierwszej rundzie. W październiku tego samego roku powtórzył swój sukces z pierwszego pojedynku i pokona rapera Pawła Mikołajuwa w pierwszej rundzie 45 gali KSW. Podczas 49 gali KSW wyeliminował nawet Akopa Szostaka w mniej niż 36 sekund walki. Jego walka z jednym z najlepszych zawodników KSW, Mariuszem Pudzianowskim, była dla niego nieszczęśliwa, ponieważ wyeliminował go on w drugiej rundzie. Doświadczył swojej drugiej przegranej w oktagonie we wrześniu 2020, kiedy jego przeciwnik Damian Olszewski znokautował go w pierwszej rundzie. W sumie Erko ma 3 wygrane i 2 przegrane na swoim koncie. [2] [3]

Erko Jun

Życie prywatne

Erko Jun to doskonały przykład faktu, że jeśli chcesz coś osiągnąć, musisz po to sięgnąć. W życiu kieruje się motto „Bez ryzyka nie ma wygranej„, a jego osiągnięcia są tego prawdziwym przykładem. Jak sam powiedział: “Moim celem jest pokazanie światu, do czego jestem zdolny. Każdy, kto ma marzenie i naprawdę chce coś osiągnąć, musi mieć wolę.” W związku z tym nie jest niespodzianką, że oprócz ze świetnej kariery w MMA i sportowej może być również dumny z innych osiągnięć.

Na początku podnoszenia ciężarów i zawodów zdał sobie sprawę, że nie zarobi dużo pieniędzy w ten sposób. Właśnie dlatego zdecydował się zająć karierą modela, która zapewniła mu wymagane wynagrodzenie. Pozował przed sławnymi fotografami takimi jak Luis Rafael, Dirk Alexander oraz Kevin De Borger. Może się pochwalić już ponad 1,100,000 followersów na Instagramie i ponad 4.1 milionami fanów na Facebooku, co sprawia, że jest on jednym z najsławniejszych influencerów fitness. Prowadzi życie prywatne ze swoją partnerką, mistrzynią fitness Oksaną Almą, z którą ma małą córkę. [1] [4] [5]

Przeczytaj, jakie interesujące fakty Erko zdradził na temat siebie w naszym wywiadzie i co kryje się za jego sukcesem.

Wywiad z Erko Jun

  1. Erko, na początek interesuje nas, co przekonało cię do sportu?

Jako dziecko byłem bardzo aktywny, lubiłem wychodzić, bawić się lub tańczyć. Tak, uwielbiam tańczyć! Już kiedy byłem dzieckiem, mój ojciec przedstawił mi sport, a szczególnie sztuki walki. Podjąłem się karate i taekwondo. Tak naprawdę taekwondo było pierwszą mieszaną sztuką walki, którą wypróbowałem. Od tego momentu nieustannie trenowałem i kochałem sport. Myślę, że moja miłość do sportu uformowała się już w młodym wieku, co zawdzięczam moim rodzicom, ale również temu, że byłem bardzo żywotnym i aktywnym dzieckiem.

Erko Jun
  1. Zacząłeś od sztuk walki. W której z nich się spełniasz i która pomogła ci dojść do miejsca, w którym jesteś obecnie?

Zacząłem od taekwondo, które uformowało podstawę mojej wiedzy sztuk walki i wykorzystuję ją nawet obecnie w walce stojącej. Następnie wypróbowałem kickboxing i zdałem sobie sprawę, że odpowiada mi jeszcze bardziej, ale w dalszym ciągu wykorzystywałem podstawy taekwondo, szczególnie podczas kopania i boksowania. Muszę przyznać, że obecnie, po jakimś czasie zakochałem się w zapasach, które stały się moim ulubionym sportem. Uwielbiam ich intensywność i fakt, że stawiają wysokie wymagania.

  1. Przejdźmy do twojego dzieciństwa. Jako dwulatek wyemigrowałeś wraz ze swoją rodziną z Bośni i Hercegowiny przez wojnę. Czy pamiętasz cokolwiek z tego okresu?

Na szczęście nie pamiętam tak dużo, ponieważ byłem tylko małym chłopcem, ale moi rodzice doświadczyli ciężkich czasów podczas wojny. Przeprowadziliśmy się razem do Niemiec, gdzie mieszkaliśmy przez jeden rok. Następnie ponownie się przeprowadziliśmy, tym razem do Belgii. Tam zacząłem moje nowe życie. Jednak moi rodzice zobaczyli wiele strasznych rzeczy, więc dobrze, że już nie musieli doświadczać podobnego horroru. Ale mimo to, że dorastałem w Belgii, uwielbiam moją ojczyznę i zawsze będę mieć ją ze sobą w sercu.

  1. Podczas dorastania w Belgii miałeś reputację tak zwanego “łobuza”. Dlaczego i jeśli mógłbyś cofnąć się w czasie czy zmieniłbyś cokolwiek?

Pierwszym powodem było to, że miałem wiele problemów, powiedzmy, że nie czułem się dobrze w domu. Więc cały czas uciekałem na zewnątrz, chciałem po prostu się powłóczyć i właśnie dlatego wpadałem w kłopoty, które zwykle kończyły się bójką. Oprócz tego nie lubiłem szkoły i zdecydowanie nie byłem świetnym uczniem. Nie jestem z tego zbyt dumny, ale wszystkie te trudne sytuacje, przez które przeszedłem, sprawiły, że jestem teraz takim mężczyzną, a nie innym. Wszystkie te uliczne walki, spędzanie czasu na ulicy i tym podobne – nie zmieniłbym niczego. Powiedziałbym tylko młodym ludziom, żeby poszli do szkoły, ponieważ jest to bardzo ważne i niezbędne. Mówię to samo mojemu dziecku.

  1. Ale coś się zmieniło i pchnęło cię dalej. Co to było?

To, co się zmieniło, to fakt, że przez znajomego trafiłem na siłownię, gdzie doskonały trener Bill Richardson zaczął mnie trenować. Zobaczył, że byłem dość agresywnym, ale jednocześnie aktywnym chłopakiem. Taki właśnie byłem w tamtym czasie. Właśnie dlatego wziął mnie „pod swoje skrzydła” i nauczył mnie, jak przekładać problemy, energię i agresję na sport. To bardzo mi pomogło. Jednocześnie zdałem sobie sprawę, że sport nie tylko mnie uspokajał, ale i nadawał kierunek mojemu życiu.

  1. Wszyscy wiemy, że początki zawsze są trudne. Czy pierwsze treningi z Billem Richardsonem były równie wymagające? Przez co musiałeś przejść lub z czego musiałeś zrezygnować?
Erko Jun

Początki zawsze są wymagające, nie tylko w sporcie, ale również w biznesie czy życiu codziennym. Ważne jest przetrwanie i niepoddanie się. Na początku było ciężko z Billem, dosłownie chciał mnie zabić. Aby lepiej ci to zobrazować, trenowałem tak ciężko, że nie byłem w stanie wrócić na domu na rowerze lub pieszo po treningu. I właśnie to było jego celem – żebym trenował tak ciężko, że zapomnę o włóczeniu się, biciu na zewnątrz i o wszystkich moich problemach. Musiałem ciężko pracować podczas treningów, następnie iść prosto do domu i wrócić kolejnego dnia. I ku mojemu zaskoczeniu podobało mi się to, motywowało mnie i pchało do przodu. Zauważyłem również, że to sprawiało, że moja mama również była szczęśliwa i w końcu cieszyła się, że nie włóczyłem się po dworze ani nie uciekałem z domu. Wszystko to zawdzięczam sportowi, a w tamtym czasie dokładnie kulturystyce.

  1. Czy robiłeś jakieś błędy początkującego w ćwiczeniu?

Oczywiście, że robiłem błędy. Przed trenowaniem z Billem Richardsonem trenowałem sam, ponieważ chciałem zacząć od fitnessu ze względu na moją nogę. Cóż, nie była to moja najlepsza decyzja. Ale kiedy jesteś młody, myślisz, że wszystko wiesz najlepiej i to był mój największy problem. Ale jesteśmy tylko ludźmi, jak to mówią – młodzieńcza głupota. Myślałem, że wiem wszystko i chciałem wszystko robić na własnych zasadach, ale rozumiałem stronę Billa, że muszę słuchać się starszych i bardziej doświadczonych, aby nauczyli mnie, co było dobre a co nie.

Myślę, że bardzo ważne jest bycie w stanie akceptować krytycyzm. Jeśli ktoś jest wobec ciebie krytyczny, musisz go wysłuchać i zrozumieć. Następnie ten ktoś zaleca, żebyś naprawił swój błąd, inaczej niczego się nie nauczyłeś z tej krytyki i nigdzie cię to nie doprowadzi. I pozostajesz w tym samym miejscu.

  1. Jednak sukces i ciężka praca mają często również swoją ciemną stronę. Czy doznałeś jakichś urazów podczas walk?

Tak, oczywiście, doznałem urazu więcej niż raz, nawet kiedy praktykowałem fitness i kulturystykę. Ale muszę powiedzieć, że nie można tego porównać do MMA. Tak doznałem dość poważnych urazów. W MMA nigdy nie wiesz, kiedy coś może ci się stać. Robisz mały błąd i zaraz masz problem, na przykład ze swoim kolanem, łokciem lub ręką. Myślę, że 90% osób, które doznało urazów podczas MMA wraca do domu rozumiejąc, że być może nigdy nie powrócą do treningów. Jednak urazy są powszechne w MMA. Miałem złamany nos trzy raz!

Możesz naderwać ucho, urazić łokieć, złamać kilka kości, ale jeśli naprawdę coś kochasz, zawsze będziesz do tego wracać. I to pcha mnie do przodu. Oprócz tego moja natura, która zmusza mnie do udowadniania wszystkim, co jestem w stanie zrobić. Jednakże były czasy, kiedy chciałem się poddać, ale w kluczowych momentach zatrzymywałem się na moment i zmieniałem zdanie. Zdarzało się to głównie przed zawodami; myślę, że wielu zawodników mnie w tej chwili rozumie. Czekasz na walkę i pytasz się, na co ci to tak naprawdę. Ale wtedy walczysz i szczególnie kiedy wygrywasz, masz to uczucie nie do zastąpienia. I to uczucie jest dokładnie tym, co pcha cię do przodu, ponieważ chcesz znowu go doświadczyc – niesamowitego uczucie zwycięstwa.

  1. Co sprawiło, że kontynuowałeś i nie poddawałeś się pomimo urazów?

Myślę, że był to mój charakter, który nauczył mnie, żeby z nimi żyć. Osobowość wykształca się głównie w dzieciństwie, kiedy wszystko ma na ciebie ogromny wpływ. Wszystko, co widzisz, co dzieje się w domu, oraz ten, kto cię uczy. Zawsze starałem się pokazać mojemu otoczeniu, w czym jestem dobry. Jeśli upadłem dziesięć razy, wstawałem i próbowałem raz jeszcze. Jest to silna część mojego charakteru, który jest dużą zaletą będącą uzupełnieniem moich zdolności sportowych.

  1. Wiemy, że motywacja jest kluczowa. Co lub kto motywuje ciebie?

Po pierwsze ważne jest, aby zawsze mieć przy sobie odpowiednie osoby, krewnych lub przyjaciół, którzy mają pozytywne nastawienie. To właśnie to utrzyma cię na odpowiedniej drodze. Jednak te osoby powinny mieć również swoje własne cele życiowe, obojętnie czy w sporcie, czy w innych obszarach życia. Ponieważ jeśli będziesz się otaczać negatywnymi ludźmi, szybko staniesz się taki jak oni. Po drugie obserwuję zapaśników, sportowców i aktorów, którzy odnieśli sukces, lub każdego, kto w jakiś sposób mnie motywuje. Najbardziej motywują mnie osoby, które nie mają prawie nic i w dalszym ciągu są szczęśliwe. Powiedzmy osoby, które są niepełnosprawne, które nie mogą chodzić lub osoby zarabiające pensję minimalną. Niektóre osoby narzekają na małe rzeczy i mają wymówki na wszystko – jestem zbyt zmęczony, nie czuję się na siłach, żeby to robić i tak dalej. Ale musimy zdać sobie sprawę, że są na świecie różne osoby z różniącymi się od naszych życiowymi historiami i że reszta z nas ma tak naprawdę wielkie szczęście.

  1. Czy jest jakiś cytat motywacyjny, który lubisz i którym się kierujesz?
Erko Jun

Oczywiście, mój ulubiony to „Bez ryzyka nie ma nagrody”. Zawsze był, mam go nawet wytatuowanego na moim bicepsie. Jeśli nie podejmujesz ryzyka w swoim życiu, nigdy nie będziesz wiedzieć, co mogłeś osiągnąć. I trzymam się tego całe moje życie. Kierowałem się tym motto od początku mojej kariery. Podejmuje ryzyko. Kupiłem bilet za własne pieniądze i sam poleciałem do Ameryki. Następnie udałem się do Rosji i Chin, żeby jak najbardziej wykorzystać moją karierę. Czasami ryzykowałem zbyt dużo, czasami się to opłacało, a czasami nie, ale takie jest życie. Na przykład moje pierwsze zawody były ogromnym ryzykiem, ponieważ na szali stała moja reputacja. Kiedy pierwszy raz stanąłem na ringu, 18 000 osób oglądało mnie na żywo i online. Nikt nie wiedział, kim był ten zawodnik z przeszłością w fitnessie. Podjąłem niejedno ryzyko i mogłem przegrać bardzo łatwo. Jeśli tak by się stało, każdy od razu by o mnie zapomniał, ale mogłem również wygrać. Właśnie w taki sposób wszystko postrzegam; musisz podejmować ryzyko w życiu.

  1. Muzyka również może być doskonałą motywacją podczas ćwiczenia. Jakiej muzyki słuchasz podczas trenowania? Czy jest ona w stanie dać ci kopa, abyś dał z siebie więcej?

Wszystko zależy od mojego dnia i tego, jak obudzę się rano. Lubię słuchać muzyki ludowej, trapu, hip-hopu, techno oraz techno house. Ale mogę też słuchać czegoś kompletnie innego każdego dnia. Kiedy trenuję, wszystko zależy od tego, jaki robię trening, ale zwykle nie słucham muzyki podczas ćwiczenia.

Cóż, poza treningiem siłowym, ponieważ w tym wypadku muzyka może mnie porządnie zmotywować. Sczególnie jeśli trenuję sam, wtedy muzyka daje mi kopa i jestem w stanie zrobić dużo więcej. Nie słucham muzyki podczas innych rodzajów treningu, obojętnie czy w grupie, czy nie.

  1. Wygrałeś kilka zawodów sportowych. Z którego z twoich wielu osiągnięć w fitnessie i sztukach walki jesteś najbardziej dumny?

Myślę, że z moich pierwszych zawodów MMA w Oktagonie. Był to ogromny krok w moim życiu i karierze. Jak już wspominałem, było tam niesamowicie dużo ludzi i było to ogromne ryzyko. Wykonałem dobrą robotę i wywalczyłem moją drogę do świata MMA. Kiedy odniosłem w tym sukces, moje życie całkowicie się zmieniło. To były najważniejsze zawody, w których wziąłem udział.

  1. Porozmawiajmy przez chwilę o tym, co jest podstawą twojego sukcesu. Jak wygląda twój trening podczas normalnego dnia i przed zawodami lub walką? 

Zwykle zaczynam mój dzień około 10 rano, ponieważ uwielbiam spać i jestem dokładnym przeciwieństwem rannego ptaszka. Mój pierwszy trening robię około 11 i zwykle jest on bardzo intensywny, podczas gdy wieczorny trening jest bardziej relaksujący. Rano zwykle mam walkę na chwyty lub walkę ze sparingiem czy trening fizyczny. Wieczorem trenuję kickboxing, zapasy lub coś w tym stylu. Kiedy przygotowuję się na zawody, zawsze robię dwuczęściowy trening, czasami jeden dzień odpoczynku. Kiedy tylko czuję, że moje ciało jest zmęczone, daję mu dzień odpoczynku. Poza okresem zawodów robię od jednego do dwóch treningów dziennie, w zależności od intensywności. Jednak trenuję cały czas i jeśli bym nie trenował, prawdopodobnie bym oszalał.

  1. Które grupy mięśni lubisz trenować najbardziej i vice versa, które lubisz najmniej?
Erko Jun

Muszę przyznać, że nie trenuję już dużo fitnessu. Jednak obecnie wracam do treningu siłowego raz w tygodniu. Zwykle robię przysiady z martwym ciągiem, wyciskanie na ławce, klasyczny martwy ciąg lub wyciskanie żołnierskie (wyciskanie z dużą sztangą przed głową). Jeśli mam być szczery, wolę martwy ciąg, ale uwielbiam również przysiady, wyciskanie na ławce, tak naprawdę uwielbiam wszystko. I właśnie tak wygląda mój trening siłowy, raz lub najwyżej dwa razy w tygodniu, żebym zachował moją siłę i eksplozywność. Ale wcześniej było inaczej, trenowałem każdego dnia. W tamtych czasach regularnie trenowałem moje ramiona i bardzo to lubiłem, ponieważ bardzo szybko się pompowały i były po prostu wielkie. Ale już tego nie robię, ponieważ moje ramiona szybko stawały się obolałe i to nie sprawdziłoby się w MMA ani w zapaśnictwie.

  1. Czy robisz również cardio? Jeśli tak, jakie preferujesz?

Tak, robię cardio. Wcześniej robiłem mniej cardio, ale obecnie robię treningi interwałowe i obwodowe dwa razy w tygodniu, ale są one bardzo intensywne. Zwykle jeden obwód trwa 5 minut i robię ich pięć lub robię 3-minutowy obwód dziewięć razy.

  1. A co z twoją dietą? Jak wygląda twój plan żywieniowy w normalny dzień i przed zawodami lub walką?

Obecnie moja dieta różni się całkowicie od tego, jak wyglądała, kiedy trenowałem kulturystykę i fitness. Wtedy zwykle jadałem 5-6 porcji dziennie i moja dieta była bardzo surowa.

Od kiedy trenuję MMA zdałem sobie sprawę, że w mieszanych sztukach walki spalasz dużo więcej kalorii, więc mogę sobie pozwolić na jedzenie dużo więcej. Bardzo lubię jeść i jem praktycznie wszystko. Oczywiście w dalszym ciągu trzymam się 3 posiłków dziennie, a mówiąc dokładniej owsianki i następnie serka wiejskiego. Jednak czasami pozwalam sobie na cokolwiek, co tylko chcę, ponieważ i tak to spalę i pozostanę w formie. Ale podczas przygotowań do zawodów zwracam większą uwagę na moją dietę. Właśnie wtedy jem zdrowo, abym był w stanie jeść, co tylko chcę znowu po zawodach.

  1. Czy przeplatasz fazę budowania masy z fazą rzeźbienia, czy starasz się zachować taki sam reżim przez cały rok? 

Będąc szczerym, nie przejmuje się już fazą budowania masy. To dziwne, ponieważ wcześniej zawsze myślałem, że muszę iść na siłownię codziennie, ponieważ moje mięśnie znikną, jeśli nie będę ćwiczył przez dwa dni. Ale wcale tak nie myślę. Mimo że już nie trenuję fitnessu, co najwyżej raz w tygodniu i tak zachowuję formę. Jest to naturalne, ponieważ trenowałem fitness tak długo. Ale robię to również ze względu na MMA, w którym również angażuję mnóstwo mięśni. Moja forma odrobinę się zmieniła, ale to dlatego, że ciało przystosowuje się do twoich obecnych aktywności. Myślę, że ważną rzeczą jest pozostawanie aktywnym i w ten sposób zachowuje się mięśnie.

  1. Przejdźmy do przyjemności. Jaki jest twój ulubiony cheat meal?

Mój ulubiony cheat meal to cebulka, śmietana i mnóstwo chleba.

  1. Współpracujesz z naszą marką GymBeam już od jakiegoś czasu. Dlaczego wybrałeś GymBeam i które produkty należą do twoich ulubionych?

Jestem bardzo zadowolony z marki GymBeam. Po pierwsze dlatego, że wszystkie osoby stojące za tą marką to bardzo miłe i przyjazne osoby. I po drugie dlatego, że mają doskonałe produkty. Noszę ubrania GymBeam praktycznie codziennie. Szczególnie lubię spodenki kompresyjne i legginsy, które są idealne do trenowania. Ale prawdopodobnie najczęściej używam ich akcesoriów do treningu w domu. Głównie taśm oporowych, drążków i oczywiście również maty treningowej. Jako iż używam ich na co dzień, mogę powiedzieć, że są doskonałej jakości i w doskonałej cenie. Myślę, że stosunek ceny do jakości produktu sprawia, że produkty GymBeam nie mogą się równać z ich konkurencją.

  1. Które 3 suplementy odżywcze są dla ciebie „niezbędne” na co dzień i dlaczego?

Glutamina, BCAA i tauryna – używam ich regularnie. Oczywiście każdy z nas woli co innego, ale dla mnie to one są najważniejsze. Po prostu niemożliwe jest przyjmowanie wszystkich witamin i aminokwasów, których organizm potrzebuje z diety, w związku z czym stosuję suplementy odżywcze. Tauryna zawsze daje mi kopa przed treningiem, czego naprawdę potrzebuję, ponieważ moje treningi są fizycznie wymagające, szczególnie zapaśnicze, jak i walki. I to właśnie ten suplement opóźnia pojawienie się zakwasów w mięśniach, czyli fenomenu, który ogranicza moją wydajność sportową.

  1. Wiemy już, co kryje się za twoim sukcesem w świecie fitnessu i zapasów. Jednak czy prawdą jest też, że jesteś również modelem i że miałeś nawet swoją własną markę ubrań? Czy rozważałeś zrezygnowanie z zapasów i zawodów na rzecz założenia biznesu? 

Zawsze coś kombinuję. Na przykład MMA, fitness, modelowanie, zawsze robię coś w danej chwili i jednocześnie planuję coś nowego na przyszłość. Lubię określać cele i nad nimi pracować. W końcu nie zawsze będę młody i w doskonałej formie. Wszyscy się starzejemy. Nadejdzie moment, kiedy wszystko się skończy. Więc moim planem jest stworzenie połączenia siłowni dla sztuk walki i fitnessu dla CrossFitu. Chcę szukać talentów i pomagać młodym ludziom. Jako młody chłopak otrzymałem pomoc, więc chciałbym to przekazać. Chciałbym uczyć dzieci i młodzież, że mogą odnieść sukces w sporcie i prowadzić ich w odpowiedni sposób. To moje marzenie.

  1. Masz ponad 1,100,000 followersów na Instagramie. Czy uważasz się za influencera lub wzór do naśladowania dla ludzi?
Erko Jun

Nie uważam się za wzór do naśladowania lub influencera. Jestem Erko, Ermin Jun i jestem, kim jestem, nie mam przed ludźmi nic do ukrycia. Zawsze taki byłem, robiłem to, co kocham i starałem się motywować ludzi. I tym, co najbardziej chcę ludziom pokazać, jest to, że mogą zrobić wszystko i że powinni próbować wszystkiego, na co mają ochotę. Myślę, że bardzo ważne jest pokazywanie wszystkiego i nieukrywanie niczego. Jest wiele celebrytów na świecie, którzy nie przedstawią ci wszystkiego tak, jak jest naprawdę, tylko zamiast tego to ukryją. W mediach społecznościowych znajdziesz wiele osób, które udają, że wszystko jest idealne, ale tak nie jest. Po prostu będę kontynuował robienie tego, co lubię, ponieważ taki jestem. Jednak z pewnością nie uważam się za wzór do naśladowania lub influencera.

  1. A jak jest w twoim przypadku? Masz swojego idola lub kogoś, kto cię inspiruje?

Tak, mam, ale myślałem o tym pytaniu przez długi czas. Zadawano mi podobne pytanie wiele razy w życiu, szczególnie podczas mojej kariery i zawsze mówiłem coś w stylu „Nie mam pojęcia…”. Ale po jednym weekendzie znalazłem mojego idola, znalazłem kogoś, kogo naprawdę podziwiam, ponieważ jest mężczyzną ze złotym sercem, który udowodnił, że jest nie tylko najlepszym sportowcem na świecie. Ma najlepszą duszę i serce, i osobiście bardzo to doceniam. Mówię o Khabibie Nurmagomedovie.

W październiku 2020 po wygraniu walki w Oktagonie ogłosił koniec swojej kariery. Zadedykował to ostatnie zwycięstwo swojemu ojcu, trenerowi i mentorowi w jednym, który niedawno wcześniej zmarł z powodu covid-19. To była jego ostatnia walka, która zakończyła jego karierę, złożył przysięgę matce i jej dotrzymał. Ale tak doświadczony facet mógł sobie poradzić przynajmniej z kolejnymi 10 walkami. Ani razu w życiu nie przegrał. Ma najlepsze osiągnięcia, ale w dalszym ciągu jest człowiekiem. Pokazał, że jest pełen emocji i ma dobrą duszę. Doceniam to i właśnie to mnie inspiruje. I nie tylko mnie, lecz cały świat. Odpowiedni charakter jest najważniejszy i nie ważne, czy jesteś najlepszym sportowcem, jeśli nie jesteś dobrą osobą.

  1. I na koniec co chciałbyś powiedzieć swoim fanom?

Po pierwsze chciałbym podziękować im z głębi mojego serca za ich wsparcie przez całą moją karierę, jak i również poza nią, naprawdę to doceniam. Chciałbym, żeby naprawdę próbowali w życiu wszystkiego. Nie bój się, że upadniesz, bo to się zdarza w życiu. To, co jest naprawdę ważne, to wstanie i walczenie dalej. Próbowałem niezliczonej ilości rzeczy w życiu i nie żałuję ani jednej z nich. Nawet najgorszych momentów, kiedy byłem dosłownie na dnie i nie miałem pojęcia, jak stamtąd wrócić. Doświadczysz takich sytuacji w życiu, ale najważniejsze, to je przetrwać. To właśnie tam zaczyna się sukces. Chciałbym to powiedzieć wszystkim młodym osobom i moim fanom, którym jestem winny ogromne dziękuje. Wiedzcie, że robię to wszystko dla was. Dziękuję wam!

Jeśli nie chcesz czytać, sprawdź krótką wersję naszego wywiadu z Erko:

A więc, którą z wersji Erko lubisz najbardziej? Jako zawodnika MMA, influencera, modela czy muzyka? Nie wahaj się podzielić swoją opinią z nami w komentarzach i nie zapomnij udostępnić tych informacji na temat Erko i jego osiągnięć.

Źródła:

DODAJ NOWY KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *